24 stycznia 2017

   Polska od kilku lat stara się o niestałe członkostwo w radzie Bezpieczeństwa ONZ    i trzeba przyznać, że jako czterdziestomilionowy kraj, leżący w centrum Europy, miałaby realne szanse stać się przedstawicielem interesów krajów środkowo europejskich w ONZ.

   Jeszcze nie tak dawno mieliśmy nadzieję, że Polska wstaje z kolan. Duma z naszej pary prezydenckiej, przyjmowanej przez koronowane głowy Europy, oraz poparcie  dla polityków “dobrej zmiany” czuło się na każdym kroku i nawet zwolennicy starego układu, przecierali oczy ze zdumieniem, obserwując wyniosłe wypowiedzi nowych ministrów z ministrem Waszczykowskim włącznie.

   Po roku sprawowania przez nich urzędów nie poznaję tych ludzi. Wydają mi się jacyś przygłupi, jakby przestali być sobą.

   Pierwsza dama przypomina obecnie, no uciekło mi z pamięci, ale to jest takie coś, co wędkarz, łowiąc, nawleka na haczyk, a o prezydencie i jego minach jak                    z opakowań budyniu lepiej nie mówić.

   Minister obrony narodowej to człowiek zmarnowany fizycznie i psychicznie. Ministrowie: spraw wewnętrznych, zdrowia, oświaty, czy inni ministrowie jak          np. rzecznik ministra obrony narodowej, pomimo że są ludźmi obytymi                          i wykształconymi, zachowują się tak, jakby stanowiska i role, jakie im powierzono,  ich przerosły.

   Chciałbym jednak wrócić do ministra Waszczykowskiego i jego ostatniej wpadki,   bo przecież o tym ma być ten artykuł.

   Minister ostatnio spotkał się z jakimiś przedstawicielami krajów ameryki łacińskiej, zabiegając o poparcie polskich starań o członkostwo w RB ONZ. Po rozmowach,      nie mając widocznie nic ciekawego do przekazania międzynarodowej opinii publicznej, napomknął jedynie o nich, kojarząc kraje, w których był z nazwiskiem Escobara, najbardziej bezwzględnego i znienawidzonego tam przestępcy, obrażając   te kraje i ich mieszkańców. Gdy światowe media i internauci naszego kraju, wytknęli mu ten błąd, nie stać go było nawet, na żadne dementi na poziomie urzędu, a tylko    na „śmiech norki”??.

   Nazwiska takie jak Waszczykowski. Macierewicz, Misiewicz czy inne brzmiące polskim sz i cz, są nie do wymówienia w większości języków świata. Politycy obrażonych krajów nie będą starali się ich zapamiętać, zapomną o nich szybko,       ale nie zapomną o Polsce, kraju, który ich zlekceważył i obraził.

   Więc, zamiast śmiać się jak norka, może pan minister zechce przedstawić relację    ze swej podróży, przestając lekceważyć i ignorować nas obywateli, których podjął się reprezentować i za których pieniądze tam pojechał.   
                                             

*       *       * 

 

San Escobar

iele innych. Elementom tekstowych możesz też ustawić animację, dzięki czemu, gdy użytkownik strony wyświetli je na ekrTo jest element tekstowy. Kliknij ten element dwukrotnie, aby edytować tekst. Możesz też dowolnie zmieniać rozmiar i położenie tego elementu oraz wszelkie parametry wliczając w to tło, obramowanie i wanie, pokażą się one z wybranym efektem.

tel.  48 668 216 761

tel. 48 62 78  41261

stmagot@gmail.com

Zapraszamy do serwisu

Stanisław Magot

98 - 400 Wieruszów

ul. Warszawska 113