Ryba po grecku, której bardziej prawidłową nazwą byłaby ,,Ryba po polsku", oprócz tego, że jest wyjątkowo smaczną potrawą, to jeszcze jakby nawiązywała do biblijnej opowieści: jak to kilkoma mizernymi rybnymi filetami, można nakarmić sporą ilość zgłodniałych  stołowników.

maggallery.pl > Mój blog > Zrób to sam > Blog kulinarny

 

Ryba po grecku

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Składniki:

1 kg mrożonych filetów rybnych (panga, mintaj, inne ryby morskie oprócz śledzi)

3 duże marchewki

2-ie duże cebule

Nieduży seler 

Spora pietruszka

Koncentrat lub przecier pomidorowy

Cytryna

Kostka rosołowa, sól, pieprz, sproszkowana papryka - ostra.

Olej dobrego gatunku (może być Kujawski)

 

Sposób przyrządzania:

   - Filety rozmrozić, po czym przygotować do smażenia. Posolić i skropić sokiem                       z cytryny. (Nie panierować)

   - Na patelni rozgrzać olej i obsmażyć w nim filety, na dość dużym ogniu nie używając pokrywki.

   - Wyjąć filety na talerz. Po porcjować je na nieduże kawałki.

   - Na patelnię dolać oleju i zeszklić obraną i pokrojoną w cienkie piórka cebulę.

   - Marchewkę, pietruszkę i seler obrać, umyć, po czym pokroić w patyczki grube                   ok. 0,5 cm i długie ok. 5 cm.

   - Gdy smażona pod pokrywką cebula stanie się przezroczysta, dodać warzywa oraz                3 łyżki przecieru pomidorowego. Podlać wodą po rozmrożonych filetach i dusić wszystko pod szczelną pokrywką ok. 20 min.

Dusząc warzywa na zwykłej patelni, uważać, aby się nie przypaliły.

   - W trakcie duszenia doprawić warzywa kostką rosołową, pieprzem i mieloną papryką.

   - Dodać rybę, ostrożnie całość wymieszać, przykryć pokrywką i dusić jeszcze 10 min        (na zwykłej patelni uważając, żeby potrawa się nie przypaliła).

 

  • Tak przyrządzoną rybę można podawać z pieczywem na ciepło, choć zazwyczaj podaje się  ją na zimno.

      Ja po przyrządzeniu, jeszcze ciepłą, wkładam do pojemnika po Rybie po grecku kupionej w sklepie. W tym szczelnie zamykanym pudełku przechowywana w lodówce nadaje się do spożycia przez 3 - 4 dni. Pozostałość potrawy wykładam na talerz i podaję z lodówki następnego dnia.

 

maggallery.pl > Mój blog > Zrób to sam > Blog kulinarny

iele innych. Elementom tekstowych możesz też ustawić animację, dzięki czemu, gdy użytkownik strony wyświetli je na ekrTo jest element tekstowy. Kliknij ten element dwukrotnie, aby edytować tekst. Możesz też dowolnie zmieniać rozmiar i położenie tego elementu oraz wszelkie parametry wliczając w to tło, obramowanie i wanie, pokażą się one z wybranym efektem.

tel.  48 668 216 761

tel. 48 62 78  41261

stmagot@gmail.com

Zapraszamy do serwisu

Stanisław Magot

98 - 400 Wieruszów

ul. Warszawska 113