16 lipca 2016

Gazeta.pl  Wiadomości  2016-07-14

 

 

   Wydawać by się mogło, że na temat terroryzmu powiedziano i napisano już wszystko i po kolejnym zamachu usłyszymy tylko o działaniach, jakie podjęto przeciwko zamachowcom i ich zwolennikom. 
   Niestety, po ostatnim, czwartkowym zamachu w Nicei, dyskusja rozgorzała na nowo. Prezydent Hollande zapewnił, że Francja jest gotowa na przyjęcie nowych ciosów w imię demokracji i szlachetnych wartości panujących u nich od niepamiętnych czasów. Cały świat ruszył ze wspaniałymi kondolencjami, zapewniając o modlitwach, których nie będzie żałował w intencji ofiar i ich rodzin, a różni pismacy wzięli się znów za wdzięczny temat, zapisując całe szpalty na pierwszych stronach gazet i innych środkach masowego przekazu.
   Ja też nie wytrzymałem i na moim blogu chciałbym wtrącić swoje trzy grosze na wspomniany temat.
   W dzisiejszych czasach wydaje się miliardy na wojsko i służby mające zapewnić ład i bezpieczeństwo. Pomimo tego, na całym świecie ciągle giną zwykli ludzie, czy to w zamachach, czy w wyniku prowadzonych nieustanie różnych wojen. 
   Dziwne jest, że te nieszczęścia nie dotykają rządzących.
   Każdy z nas wie, jak obecnie wygląda życie w Iraku, Syrii czy Libii. Państwa „wolnego świata” zdelegalizowały suwerenność regionu Afryki i ci głodni, biedni ludzie będą walczyć z tymi, co ich kosztem mają lepiej od nich. Rządzącym jednak to nie przeszkadza. Dalej na zasadzie konsensusu społecznego, totalnie ogłupiają swoich obywateli.
   Po zamachach w Paryżu, gdzie zginęło ponad stu bezbronnych ludzi, pani komisarz Magherini, odpowiedzialna za ich bezpieczeństwo rozpłakała się na forum Rady Bezpieczeństwa UE z tego powodu,   a prezydent Obama nie mógł ukryć łez nad grobami kilkudziesięciu uczniów zastrzelonych przez terrorystę.

   Przestaliśmy bać się piekła i diabła, to teraz będziemy bać się Araba.
   Przerażające jest to, że współczesny, normalny człowiek - Europejczyk, został rozbrojony. Stał się bezbronny.
   Od pierwszych dni swojego istnienia, człowiek miał się czym bronić. Człowiek pierwotny, zaostrzonym kijem i maczugą. Średniowieczny, bronił się mieczem albo szablą. Nasi dziadowie spali spokojnie, bo na ścianie wisiała strzelba, albo w szufladzie leżał naładowany rewolwer.
   Obecnie każda łachudra wspierająca jakiś reżim lub dyktaturę ma prawo do posiadania broni. Tak samo polityk czy biznesmen popierający ten układ i to jego prawo jest respektowane w innych krajach.            Gdy do Europy ściągnięto miliony uchodźców, z których większość jest niewiadomego pochodzenia,          to zaraz za nimi, przemycono dla nich pełne ciężarówki z bronią.
   Normalni ludzie w Europie są jej pozbawieni. Są niezdolni do obrony siebie i swoich bliskich. Wmówiono nam, że strzeże nas policja i wierzymy, że jakiś nieznany nam człowiek-policjant, odda życie   w naszej obronie lub w obronie naszej własności, choć my też jesteśmy mu całkiem obcy.

   Politycy nie są głupcami. Ściągając do naszych ojczyzn ludzi pozbawionych w wyniku wojen wszelkiej własności, a często i swoich najbliższych, zdawali sobie sprawę z tego, że z czasem większość tych ludzi, będzie sprawcami morderstw, gwałtów i bezprawia.
   Religia nie ma tutaj nic do rzeczy. Ci ludzie są zmanipulowani przez kryzys swojej narodowości                i społeczności, a islam jest w tym najgorszy, bo jest najbardziej radykalny. Polacy, jako katolicy, będąc pod zaborami, przecież też robili zamachy,  a w czasie II wojny światowej Niemcy nazywali nas „bandytami”.
   Cel w każdym razie został osiągnięty. Politykom łatwiej jest rządzić stadami wystraszonych, niepewnych swego ludzi i wyciągać w tej sytuacji jak najwięcej korzyści dla siebie.
   Miejmy tylko nadzieję, że rozsądek zwycięży i ludzkość zjednoczy się i odniesie sukces w walce o to, aby społeczeństwa odzyskały swoje ojczyzny. Tak, aby Polska była dla Polaków, Arabia dla Arabów, czy Kaukaz dla Abchazów. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Indianie, pierwsi terroryści w dziejach ludzkości

 

                                                                *     *     *     

Zamach terrorystyczny  w Nicei

iele innych. Elementom tekstowych możesz też ustawić animację, dzięki czemu, gdy użytkownik strony wyświetli je na ekrTo jest element tekstowy. Kliknij ten element dwukrotnie, aby edytować tekst. Możesz też dowolnie zmieniać rozmiar i położenie tego elementu oraz wszelkie parametry wliczając w to tło, obramowanie i wanie, pokażą się one z wybranym efektem.

tel.  48 668 216 761

tel. 48 62 78  41261

stmagot@gmail.com

Zapraszamy do serwisu

Stanisław Magot

98 - 400 Wieruszów

ul. Warszawska 113